Stronger is always the one who smiles, and not the one who rises to anger.

wtorek, 18 stycznia 2011

Let's start

No więc stało się, założyłem bloga, nie wiem po co... pewnie po to, żeby się zabawić i dokształcić w pisaniu dłuższych tekstów. Na początek na pewno będą mierne ale liczą na wsparcie duchowe w tej kwestii ;] Naszło mnie chyba jakoś po rozmowie ze Szczurem, w której coś tam wspomniane było na temat właśnie blogów, poczytałem sobie jej wspominki na temat jakże udanego remontu no i masz...
Muszę jeszcze tego bloga ogarnąć. Chodzi mi tu o wszelkie opcje, dodatki, itd. , bo jest tego trochę a ja mam doświadczenie zerowe :P Tyle jeśli chodzi o wstęp :] 
Zaczęły się ferie, a ja za cholerę nie mogę sobie znaleźć zajęcia w domu, więc siedzę przed komputerem i czytam na necie(który swoją drogą jakoś dziwnie działa ostatnimi czasy) co się tylko da, zaczynając od joemonstera, a kończąc na bashu i kretynie. Demotywatorów, komixów, itp. z zasady nie czytam bo to są czasopochłaniacze, nad którymi ciężko zapanować. Chwała rodzicom za to, że już drugi raz w moim (jakby nie było nie zbyt długim żywocie) wysyłają mnie na tydzień do Włoch cobym sobie na nartach pomykał trochę, bo porządnej zimy w Polsce nie uraczysz. Tak więc dnia 21 stycznia(tj. piątek) wyjeżdżam z Katowic, a wracam bodajże 30 stycznia. Tu znowu nie mogę zapomnieć o Szczurze i jej ofiarności w sprawie empeczy, którego chciała mi użyczyć. Niestety jednak na podróż muszę skombinować sobie coś innego, ew. telefon choć ten choć muzyczny(Nokia 5130), to przy słuchaniu z niego muzyki bateryja wytrzymuje  co najwyżej 1 dzień, wiec to go trochę dyskwalifikuje jeżeli o to chodzi.
Kontynuując... Trochę cofając się w przeszłość o jakiś tydzień i pół mogę sobie przypomnieć jak to stawiałem pierwsze 'kroki' na snowboardzie i muszę ostrzec tych, który by chcieli też zacząć/spróbować(nie potrzebne skreślić), że po pierwsze coś na dupę jest konieczne takiego, żeby spełniało następujące warunki : nieprzemakalność oraz ochrona tego jakże ważnego fragmentu ludzkiego ciała. Po drugie kask! Bez tego elementu ubioru na początek może trochę poboleć(żeby tylko) głowa.
Jutro zapowiada się najlepszy dzień jeżeli chodzi o pierwszy tydzień ferii, bo wreszcie coś będę robił ciekawego, tym bardziej, że spędzę go w dużym stopniu z Elą :)
Tyle miałem do napisania jeżeli chodzi o ostanie wydarzenia i plany na najbliższą przyszłość. Następny nius pojawi się jak go napiszę, a napiszę go jak będę miał o czym napisać, a będę miał o czym napisać jak coś ciekawego się wydarzy. :)

Czytając tego swojego pierwszego niusa, widzę, że jest to chaotyczny zlepek różnych informacji zupełnie ze sobą nie powiązanych, bo kto to widział, żeby w tak krótkim tekście opisać tyle tematów. Ostrzegam, że pewnie właśnie tak to będzie wyglądać - zero spójności, chyba, że dojdę do wprawy jeszcze... Dopowiem tylko jeszcze, że spodziewałem się, że będzie dużo krótszy ;)

7 komentarzy:

  1. No, stary, powiem Ci, że mnie zaskoczyłeś i to pozytywnie. I w dodatku nie sądzę, żeby wpłynęły na to wzmianki a mnie xD Ale przez wiele blogów w moim troszkę dłuższym życiu przebrnęłam i nie wszystkie czytało się tak przyjemnie, jak Twój ;D Mi tam się podoba wielość tematów i płynność między nimi. A jeśli się martwisz, że nie będziesz miał o czym pisać, to zajrzyj na blog Siura i popatrz, jak ona pięknie tworzy o codzienności:D
    No to powodzenia i oby Twoje archiwum dorównało mojemu ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha... teraz już wiem, dlaczego Chmura nigdy nie ma kaca. Bo zawsze zakłada kask i potem głowa nie boli!

    Witam w blogowej rzeczywistości, życzę powodzenia i wytrwałości w pisaniu, a przede wszystkim dziękuję za link :D Będę zaglądać ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Pff, też nigdy kaca nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tjaaaaaaaaa ;p
    I jes, mogę być już szczurem!

    OdpowiedzUsuń
  5. A właśnie, nie wiecie kto ta Marzena? :D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. http://kwejk.pl/15059/obrazki/1435__6144_6b3b_600.jpeg/?back=16&id=14

    OdpowiedzUsuń
  7. Aha... :P Rozumiem, że i Ty tak się czułeś :]

    OdpowiedzUsuń